Przygoda Tulipanka i Garfielda Dziennik budowy
no i oczywiście wykrakałem, wczoraj godzina 17 dzwoni telefon! kolo z kanalizacji że sie nudzi i żebym szybko przyjeła to mi zamontuje studziennkę! no wiec w delikatnych słowach musiałm kochasiowy wytłumaczyc ze ja jest w warszawie a po drugie to nie startrek to sie nie przeniose na budowę! na szczescie udało sie zorganizowac osobe która im otworzyła podwórko i mogli robic, dodatlkowo skasował nas na 350 zeta za podłaczenie domu do studziennki! no nic takie zycie....
jeden plus kanalizacja podłaczona dzisiaj juz wsio zasypane
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia