Przygoda Tulipanka i Garfielda Dziennik budowy
no i jestem znowu
może zaczne od dobrych wieści złe zostawie na koniec:
- drzwi wejściowe poprawione obyło sie bez wyjmowania cała framuga została zeszlifowana i pomalowana kompresorem jeszcze raz na biało...., wyglada to nawet przyzwoicie. - co prawda oblądałem to wieczorem wiec trudno mi tu opisywać jakość wykonania, przy tym świetle co mialem wyglądało OK!
- pokrycie wiatrołapu, wykonane ładnie to wyszło znajomemu, mam pewne ale do wykonania ale tez musze to zobaczyc w normalnym świetle i wtedy ocenie czy jest ok czy będzie zmieniał. na razie jest średnio
- rurki, rozciągają się.... pozostawie to bez komentaża
teraz złe wiadomości
- misie od schodów, przyszli zbili cos na prędce ocenili że tak nie może byc i .... pojechali. poprostu sie załamalem...... w takiej proporcji jak jest teraz to juz na trzecim schodku uderzę glową w strop, trzeba wchodzic na czworakach na góre....
zostawiłem pare pomysłow i maja kombinować, ja sie nie znam na schodach to oni powinni siedziec i kombinować!
teraz ogólnie, czekam na styropian do ocieplania zewnetrznego ma byc w tym tygodniu. Wylewki umowione na 4 grudnia mam nadzieje ze sie wyrobimy z hydraulikiem i rozkładaniem steriopanu.
zdjęcia mam, zapodam wieczorem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia