dziennik budowy - Alabaster
Wreszcie koniec malowania , no prawie ... Skończyłam malować wszystkie pomieszczenia i zabrałam się za prace szablonowe. U moich pociech skończyłam, ale w gabinecie nie wyszło zabardzo wg moich oczekiwań więc będę malować szablonowe wzorki od nowa. Zresztą ściana jest tam cała do malowania od nowa . Wczoraj moja młodsza pociecha ukryła się właśnie w gabinecie, zwędziwszy wcześniej nożyk i ołówek i załatwiła tymi przyżądami ścianę na amen. Ołówkowe grafitti i powycinane nożykiem dziury w ścianie doprowadziły mnie do płaczu. Tyle pracy na marne . Nie wiem, czy męska rozmowa z tatą i parę klapsów na tyłek rozwiążą ten problem na zawsze. Mam przeczucie, że chyba nie...
Salon wygląda już zupełnie inaczej. Pozostało wykończenie ściany kominkowej i barku piaskowcem. Jak zwykle nie ustrzegliśmy się przed błędami. W zabudowie sufitowej zamontowane zostały halogeny o zbyt małaj mocy i niestety nie jest tak jasno, jak tego oczekiwałam. Wszystko jest już wykończone i nic nie da się zrobić
http://lh4.ggpht.com/jolibis/SDqmLqprEeI/AAAAAAAABJ8/Gv7TPOiVLK0/s288/PICT0001.JPG
W sypialni powstaje inna zabudowa, którą sobie wymarzyłam. Nie powiem, musiałam wysłuchać narzekań męża, że trudno ją zrobić itd, itp, ale udało się!!!
http://lh4.ggpht.com/jolibis/SDqm9qprEfI/AAAAAAAABKI/Hkoxidho7xA/s288/PICT0010.JPG
Wreszcie po dwóch miesiącach doczekałam się brakującego dekoru na podłogę w salonie. Tak dawno go nie widziałam, że jak zobaczyłam go w sklepie, to wydawało mi się, że jest zupełnie inny od pozostałych. Na szczęście było to złudne wrażenie.
Żeby nie było tak pięknie, to popsuła nam się pompa wodna i trzeba było kupić nową. Pieniądze, które miały być włożone w dom, znalazły w ten sposób inne przeznaczenie , no i cała sobota zmarnowana na montaż.
Drugi tydzień mija, jak wystawiłam nasze mieszkanie na sprzedaż. Cały czas przewalają nam się obcy ludzie przez dom, a to pośrednicy, a to klienci. Cały czas trzeba utrzymać idealny porządek - ciężka sprawa, przy moich urwisach
Rok szkolny się kończy, więc moglibyśmy się powoli przeprowadzać . Jestem ciekawa kiedy to nastąpi Ten nasz nowy dom taki upragniony, ale jednak jakiś zimny i obcy. Może jak będą już w nim meble, to wszystko się zmieni.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia