Olkalybowa - w drodze do domu.
Inspekcja.
Pojechalim na budowę zobaczyć co się dzieje. Mąż jest na bieżąco bo pracuje niedaleko a ja mam braki .
Strop poukładany czeka na zalewanie, które nastąpi piatek/sobota. Wewnątrz domu porosły drzewa czyli stemple, które nasi budowlańcy mają na wyposażeniu wiec nie musieliśmy ich kupować.
Zamiast szalować wieniec nabyliśmy betonowe kształtki wieńcowe L http://www.konbet.com.pl/oferta1.htm" rel="external nofollow">tu można zobaczyć.Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, łączą one w sobie 3 funkcje: nie trzeba robić podmurówki pod wieniec (co wymagane jest przy miekkich ścianach ze względu na duże punktowe obciażenie przenoszone przez belki stropowe); łatwiej jest włożyć zbrojenie wieńca pod belkę;nie trzeba szalować wieńca.
Muszę zaopatrzyć budowę w worki na śmieci.Nic mnie tak nie irytuje jak puste butelki, paczki po papierosach walające się byle gdzie
http://www.olkalybowa.republika.pl/Gify/wsciekly.gif
W drodze powrotnej Mąż zaproponował, abyśmy wpadli do LEROY MERLIN i zaraz dodał,żeby zobaczyć płytki.To to rozumiem wreszcie coś ciekawego . Nie obyło się jednak bez zachwytów nad rozdzielaczmi i zaworami do ogrzewania . Gust mamy podobny więc nie będzie wielkich kłótni jakie wybrać płytki, drzwi czy meble. Widzieliśmy super kuchnię, za bagatela 7 tys.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia