Olkalybowa - w drodze do domu.
Położenie instalacji elektrycznej zajęło nam 2 tygodnie. Nie pracowaliśmy dzień w dzień, na spokoju. Zużyliśmy 330m kabla. Nigdy bym nie przypuszczała, że będę miała coś do czynienia z uchwytami montującymi kable. Teraz mam i odradzam takie
http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/images%5B18%5D.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/images%5B18%5D.jpg
te też nie były zachwycające
http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/images%5B27%5D.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/images%5B27%5D.jpg
ale te były rewelacyjne
http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/images%5B36%5D.jpg" rel="external nofollow">http://www.olkalybowa.republika.pl/budowa/images%5B36%5D.jpg
Obecnie na budowie mamy instalatorów od wody, kanalizy i CO.
W poniedziałek oczekujemy tynkarzy. Tynki cementowo-wapienne, ręczne 9zł/m2 bez materiału.
Szambo 10m3 kosztowało nas 4300zł.
Ze stanem surowym otwartym nasi budowniczowie uporali się w 11 tygodni (4 tygodnie wcześniej niż zamierzali). Duża w tym zasługa mojego Męża, który codziennymi wizytami dopingował chłopaków do pracy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia