Olkalybowa - w drodze do domu.
Zawsze z wiatrem.
Mamy ekipę, która robi nam tynki cementowo-wapienne. Nie zależało nam na ścianach gładkich jak tafla wody wieczorami na mazurskich jeziorach. Niestety pan szef nie dopilnował zakupu odpowiedniego piasku i efekty w niektórych miejscach są takie http://foto.onet.pl/upload/40/45/_509024_n.jpg.
Nasze poczucie samku i estetyki nie mogło na to przystać. Zakasaliśmy rękawy i do gipsowania ścian marsz. To był nasz pierwszy raz...hmmm . Sprawna,amatorsko-tynkarska ręka należąca do mojego Męża nakładała szarą masę o konsystencji Śmietany Szczecinieckiej 12% na ściany http://foto.onet.pl/upload/42/2/_509025_n.jpg. Ja z pacą czekałam, aż wyschnie (tj.będzie biała) zniecierpliwiona pytałam czy już biała????. Jak już uzyskała należyty kolor zabrałam się za gładzenie, efekt http://foto.onet.pl/upload/37/91/_509026_n.jpg. Znam każdy centymetr ściany pokoju dziecka nr1 i dziecka nr2.
Pamiętajcie - zawsze trzeba mieć na uwadze wiatr. Czy to przy kuciu ścian pod puszki i kable, przy sikaniu, żeglowaniu, czy gładzeniu ścian. Jak się źle ustawisz w oczach pełno nieproszonych gości.
U nas to zawsze wieje. Tynkarze się jeszcze nie przyzwyczaili i zatykają wszelkie dziury, aby im nie wiało. Początkowo biesiadowali w gabinecie (okno zasłonili kartonem), w związku z pracami siedzibę przenieśli do górnej łazienki (już się martwieę o rurki co by ich nie zniszczyli) i wstawili gustowną zasłonkę http://foto.onet.pl/upload/44/56/_509030_n.jpg.
A tak płaczą nasze krokwie jak wyjeżdżamy z budowyhttp://foto.onet.pl/upload/42/20/_509029_n.jpg
Zamieszczam fotki widoków z naszej loggi sypialnianej
http://foto.onet.pl/upload/23/93/_509027_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/38/10/_509028_n.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia