Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    104
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    400

opowieści magmi


magmi

498 wyświetleń

Sianokosy szczęśliwie zakończone i nasze poddasze od poniedziałku zdążyło się już otynkować.

 

Tak jak wcześniej pisałam, zrezygnowaliśmy z gładzi gipsowych na rzecz tynków cementowo-wapiennych wykończonych "na gotowo" za pomocą bardzo drobnego piasku. Jakiś czas temu byliśmy z wizytą u znajomych - mieszkanie po generalnym remoncie, ale na gładzie zabrakło - i stwierdziliśmy oboje, że takie chropowate ściany mają swój urok. A do tego są tańsze. I decyzja była właściwie podjęta, bez zbędnych dylematów.

A wczoraj spacerowałam sobie po naszych świeżo otynkowanych sypialniach. Przez ostatnich kilka lat mieszkaliśmy w ścianach gładkich, gipsowanych. I nagle, przyglądając się przyjemnej strukturze piasku na ścianie, oraz dobrze widocznym (mimo bardzo starannego wykonanie) łukom pozostałym po zacieraniu tynku pacą, poczułam się tak, jakbym wróciła po latach do domu mojego dzieciństwa.

Tak się zastanawiam, czy to nie pragnienie takiego powrotu do przeszłości było podświadomym powodem naszej rezygnacji z idealnie gładkich ścian?

 

Wynikł problem ze schodami.

Nasi murarze, zgodnie z projektem, wykonali schody z tzw. duszą, czyli 15-centymentrowym odstępem pomiędzy górnym i dolnym biegiem. A ponieważ postanowilismy pod schodami zrobić schowek (nigdy dosyć schowków w domu), problem pojawił się wraz ze ścianą pomiedzy biegami. Gdyby nie było duszy, ściana weszłaby pod górny bieg. Ale teraz trzeba ją było jakoś zakończyć. Na jakiej wysokości? W jaki sposób?

Po rozważeniu kilku możliwości wybraliśmy bardzo niemodne rozwiązanie: murowaną balustradę. Trochę mieliśmy obawy, czy schody nie wyjdą przez to zbyt ciężkie i masywne. Rzeczywiście takie wyszły, ale - wberw naszym obawom - zaskakująco dobrze to wygląda. Chociaż zupełnie nie "trendy", w dobie lekkich, ażurowych konstrukcji.

 

Teraz musimy wybrać cegłę klinkierową na ścianę między kuchnią i pokojem oraz na obudowę kominka i komina w kuchni. Miał być klinkier gładki, ale jest problem - gładkie cegły są gładkie tylko z jednej strony, a ściana będzie widoczna z obu... Więc przyglądamy się obecnie cegłom ręcznie formowanym, takim nierównym i sypiącym się w rękach . Przynajmniej z obu stron sypią się tak samo.

 

Coś dziwnego się dzieje, od kiedy zajęliśmy się sprawami wykończenia. Z każdą naszą decyzją, podejmowaną przecież zawsze z racjonalnych powodów, jakoś zupełnie bez świadomej intencji i mimo naszej woli, nasz dom stylistycznie skręca w stronę przeszłości.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...