Budowa Justyny i Roberta
Kolejnym etapem naszej budowy było doprowadzenie prądu. Elektrownia podpisują z nami umowę, przyjęła, iż pociągnie do nas prąd od sąsiadki ok. 80 m i przyłącze będziemy mieli najpóźniej do końca 2007 r. Jednak nasza sąsiadka (nie wiemy dlaczego) nie wyraziła zgody (a skorzystałaby na tym, wymieniono by jej transformator, a linię puszczono ziemią) i elektrownia miała problem, gdyż do najbliższego transformatora było około 380 m. Wiązało się to z budową nowej linii w pasie drogowym (warunki zabudowy tego nie przewidywały), projektami, przetargami itd. a co za tym idzie z terminem przyłącza.
Na okres braku prądu ze słupa, postanowiliśmy pociągnąć prąd od sąsiada za drogi ok 150 m, kabel nad drogą przewiesiliśmy na dwóch stalowych rurach o długości 6 metrów. Nową linię pociągnięto nam dopiero w czerwcu lub lipcu 2008 r, w granicy naszej działki staną słup z nr 13.
Równocześnie z dociągnięciem prowizorycznego prądu na naszej działce pojawiły się kolejne "media" - szambo oraz pierwszy obiekt - garaż wykonany przez mojego tatę.
http://foto3.m.onet.pl/_m/ff1acd710ede369b341864914679d0a3,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/641e7e8eda8124ee59f1360b877780fe,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/b6ff8814294e5e7e57d9270a90bc97bd,10,19,3.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/560eac823c17fe89fad0f87849c05fd3,10,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia