dom kasi i mariusza
Zalewania fundamentów bardzo się obawiałam
(i chyba nie tylko ja, już wiem, skąd się wzięły kłopoty żołądkowe mojego męża, ale w końcu nie często buduje się dom :) :) :) :) ).
Po pierwsze - to początek budowy, po drugie - ławy są dziełem mego męża, brata, przypadkowo zatrudnionego majstra i pomocnika
Warto wspomnieć, że przed ich zalaniem pojawiła się pani sprawująca nadzór, sprawdziła zbrojenie i...było ok.
Po raz pierwszy ekipa pojawiła się nam naszej działce we wtorek 26 maja.
Wybudowali sprawnie i szybko .
W następny piątek został zalany strop i tak oto mieliśmy piwnice
Teraz tylko podlewanie, podlewanie i...podlewanie. :) :) :)
http://kamarsz.eu.interii.pl/strop1.jpg
http://kamarsz.eu.interii.pl/strop2.jpg
DOM KASI I MARIUSZA
http://forum.muratordom.pl/post3447251.htm#3447251" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post3447251.htm#3447251
KOMENTARZE DO DOMKU KASI I MARIUSZA
http://forum.muratordom.pl/post3450437.htm#3450437" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/post3450437.htm#3450437
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia