Budowanie marzeń
Mamy już praktycznie ekipę i kierownika budowy, ale niestety chyba nie zaczniemy w połowie kwietnia, jak to sobie ostatnio wykalkulowałam. Chociaż wszystko jest jeszcze możliwe - musimy porozmawiać z wykonawcą czy zechce poczekać nieco z pierwszą częścią zapłaty za robociznę. Może się zgodzi... Oby, bo nie mogę sie doczekać kopania dołu - swoja drogą ciekawe czy można wykopać go wczesniej i niech sobie postoi? Tak bym juz chciała!!! A z drugiej strony może naleje sie do niego deszczówki i będzie trzeba osuszać czy coś?
Powolutku jednak coś się dzieje - dzidsiaj np. sporządziłam umowę z wykonawcą - właściwie posklejałam ją z 3 innych dostępnych na forum. Teraz trzeba zanieść ja do naszego kierownika budowy na konsultacje.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia