Dziennik budowy-Paradox-..projekt wlasny
Moze nie bedzie to arcydzielo literackie ale trzeba od czegosc zaczac.....
Czyli sam poczatek...jakis rok wstecz postanowilismy z malzonka remont naszego M (czytaj mieszkanie w bloku).....wiec ja praktyka nakazuje zasiadamy za stolem i obliczamy koszty i cio nam wyszlo?????
Bardzo duzo naszych ciezko zarobionych zł........i nagle oswiecilo nas
BUDUJEMY SIE!!!!!!
Dlugo na efekty nie trzeba bylo czekac.....przeszukalismy lokalny internet w poszukiwaniu atrakcyjnej dzialeczki....zaznaczam ze nie jest to
takie prost jak sie moze wydawac mieszkamy na Slasku wiec w gre wchodza szkody gornicze.....jednak jestem zdania jak ktos czegos bardzo mocno pragnie to nie ma sily aby ten ktos tego nie uzyskal.....
I tak sie stalo kupilismy przepiekna dzialeczke ktora znajduje sie 3 km od granicy z Czechami...
Dzialka 10 arowa plaska wszystkie media w obrebie dzialki......cena hmmmmm znosna
Nio i wtedy dotarlo do mnie w co sie wpakowalem.....
Nasza prace rozpoczynamy od przejzenia 100000 tys projektow w internecie....i oczywiscie jak sie moglem spodziewac nie wybralismy zadnego........wskazuje to tez temat tego postu (projekt wlasny)...
Stalo sie oczywistym zeskanowac 100 projektow i wybrac sie z tym wszystkim do architekta......
Po (NIE MYLIC Z PO ) dos obfitych wizytach u naszego arch ...udalo nam sie stworzyc cos co nasz zadawala w 100%
Aby ulatwic sobie zycie (nasz praca nam nie pozostawia za wiele wolnego czasu) wszystkie sprawy zwiazane z dokumentacja pozostawilismy w rekach naszego arch...(oczywiscie bedzie to tez nasz KB)
Uwolniony z papierkowej pracy zaczynam przygotowanie placu budowy...
Kupilismy blaszany garaz (w wiadomym celu) postawilismy ogrodzenie z 3 stron na stale z frontowej tymczasowe(docelowo bedzie inne )...utwardzilem droge i na tym moje prace sie zakonczyly.....aaaaaa w miedzy czasie wykonalismy badanie gleby (takie byly wymagania naszego arch.) i tu dostalem przyklad jak nasze zł ida w bloto ale cio tam
tydzien temu cala dokumentacja byla juz gotowa.....wiec od wczoraj czekam na pozwolenie na budowe.....
Nio na dzis starczy zycze wam abyscie byli wytrwali w czytaniu mojego dziennika......bo nie bedzei to proste jak juz pisalem budowe planuje na jakies 20lat ...hahahah
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia