Dziennik SMiL
Bilansując rok 2003:
Za niebagatelną kwotę, notariusz spisał akt notarialny, świadczący o nabyciu przez nas za kolejną niebagatelną kwotę działki z przeznaczeniem na budownictwo jednorodzinne.
Na działkę mamy blisko, ok. 2 km, więc doglądamy tak często jak to tylko możliwe naszych kretów, koników polnych i mrówek. Jak to mówią, "Pańskie oko konia tuczy", więc i trawa nam wybujała tego roku przepięknie. Chyba sobie kupię samobieżny traktorek , w końcu to 2000m2 i jest po czym jeździć.
Powoli się rozglądamy za projektem. Oj, nie będzie lekko. Architekci "gotowych" chyba nie bardzo wiedzą czego nam potrzeba. "Szukajcie, a znajdziecie" coś u nas nie działa.
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.