Budowanie marzeń
Musze dziś pochwalić mojego Małżonka, że się zawziął i zawiesił (z pomocą) szafki umywalkowe w łazience. Jest już coraz piękniej. Dzisiaj w ogóle sporo się działo - rozłożona została druga warstwa ocieplenia na strychu, zamontowane ostatnie światełka (sporo jeszcze zostało do kupienia), wstępnie zaczęto działania w kwestii kabin prysznicowych i wanny - dokończenie jutro.
Meble kuchenne rodzą się w bólach, dziś przywieziono 2 małe szafki nie wiem do czego a wykonawca zapiszczał, że przydałoby mu się trochę kasy (a komu nie?) - he he he...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia