Ziewnik malkowej niebudowy
Full metal jacket - zapraszam - nawet z bliska - byle nie zbyt bliska - bo moze Ci cos na głowę spaść - to plac budowy (demolki) jakby nie było
W ostatnich dniach moi dzielni panowie walą (no moze nie dosłownie ) wszystko co im w rece wpadnie.
Dach już, że tak powiem sięgnął bruku, za sprawą piły łańcuchowej i mięśni ramion ekipy.
Komnin stoi jak stał (a ma lżeć - najlepiej w kontenerze na gruz).
W kolejce do wylania po- fundamentach czeka wieniec, wyobraźcie sobie, że dach i stropy były oparte na ścianach zewnetrznych, dosłownie na cegłach, zero murłat
No też mi "koparka" opadła, a kierbud osiwiał
Więc od Inspektora Nadzoru otzrymaliśmy piękne pisemko, o konieczności natychmiastowej rozbiórki dachu i scian szczytowych (ok 10 st. odchylenia od pionu- oczywiście "pieknie" przykryte styropianem
http://lh4.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SRDGDChX0yI/AAAAAAAAAbI/hVV6iyuOLxs/s400/DSCN3281.JPG
Daszek jest (był ) deskowany, kryty papą i na to łaty i kontrłaty (może za duze słowa na to co zaprezantowali dekarze ) - "nowatorski" sposób mocowania - jak poziom nie trzyma, trza cuś podlożyć, przykryć gontem i jest cacy.
W związku z tym - zagadka dla Was - jaki był najwyższy łatopodtrzymywacz ??
Dla zwycięzcy - nagroda
http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SRDF8vgqKLI/AAAAAAAAAao/K7q2qfsWHEE/s576/DSCN3277.JPG
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia