Ziewnik malkowej niebudowy
Panowie budowlańcy zastrajkowali - skoro nauczyciele mogą, pielegniarki, górnicy, kolejarze, piekarze, grabarze i wszyscy "pokrewni" to oni z powodów ważnych bardzo, robia sobie tydzień laby, bo tak i już.
No i wcieło ich, a tydzień był ciepły i słoneczny i w ogóle taki budowlany, a robota stała.
Przygalopowała do mnie jak śniady rumak- deprasja śródbudowlana.
Wszystko było be... chałupa, budowlańcy, kupa gruzu na działce, a najbardziej żal było mi dachu
Tak stałam i patrzylam jak nasze piękne deskowanie pokrywa trawnik, jak dachu nie ma, tam gzie jeszcze niedawno był , tak bardzo go nie było, że aż go nie widziałam, została pustka nad ścianami.
I tak tonęłam w tym żalu, że aż mój ślubny doła mojego uchwycił i mówi, "cóż kochanie - dachu nie ma - położą nowy, ale spójrz ile mamy za to mamy opału"i wskazał na wielka kupę drewna, która więżbą była i deskowaniem.
I tak mi sie radośnie zrobiło - mamy drewna na trzy sezony
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia