przygotowania do zimy
Po wczorajszych bojach działka nieco się wizualnie powiększyła, ale ciagle za mało, by nie wstydzic się przed obserwatorami z kosmosu
Nadal bajzel jak cholera i mam nieodparte wrażenia, że trza by tam wszystkie Krasnoludki swiata zapędzic, by doprowadzic ją do stanu uzywalności publicznej bez zagrozenia utraty zdrowia lub zycia.
a zima idzie w siedmoimilowych butach
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia