dziennik Moiry
Oj chyba zaczynam wariować.
Okna już uzgodnione i wybrane PCV, a tu niespodzianka - straciłam pewność wyboru.
Byliśmy wczoraj u znajomego co by obejrzeć jego świeżo wstawione okienka - i super, aż mi ślinka pociekła. Okna drewniane mahoniowe.
Boże jakie piękne. Pogłaskałam, pomacałam i już jestem chora.
Nieznoszę tak się błąkać. Zagubienie jest tym większe, że te okiennka to nie jest zbyt wymienny element wystroju, zwłaszcza PCV.
Nie wiem teraz co wybrać - praktyczność czy estetykę.
NO nic jutro przyjedzie kolegi okienniarz to sobie pogadamy. Pewnie i tak zdecyje cena.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia