Dziennik budowy Dandyska
Jesień, jesień, jesień ach to ty! Cisza w moim dzienniczku, załapałama doła, nie udało się po raz kolejny sprzedać mieszkania (znowu problemy z uzyskaniem kredytu), budowa stoi, szkoda, a tak się dobrze zapowiadało. Miało być ocieplenie, dachówka i bramy, a tymczasem klops Musimy chyba poczekać na lepszą passę. Jedyne pocieszenie to to, że 1 października wstawiają okna, już nie będzie przeciągów
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia