Dom Damonów
Dzisiaj nastąpiła pierwsza, ale za to poważna skucha naszego banku. Ale od początku. Prace idą szybko, zgodnie z planem i również planowo wydana została pierwsza transza kredytu. Skończyły się pieniądze. Kolejne będą potrzebne jutro. Tydzień temu w czwartek zawiozłem do banku kosztorys powykonawczy danego etapu i wystąpiłem o kolejną transzę. Bank ma na jej wypłatę zgodnie z umową 7 dni (czyli wszystko powinno być o czasie). W poniedziałek przypomniałem się, że jeszcze nie odezwał się do mnie Inspektor, który ma skontrolować budowę przed wypłatą transzy. Po interwencji Pan umówił się ze mną na budowie tego samego dnia. Spóźnił się pół godziny (zdarza się), potem się pogubił, a gdy w końcu trafił na budowę, bez spoglądania w dokumentację zrobił trzy zdjęcia na krzyż, spytał się czy mam jakieś pytania i pojechał. Co ważne na placu budowy leżała więźba gotowa do układania (jakieś drobne 12 kubików).
Dzisiaj, czyli ostatniego 7-go dnia o godzinie 15:30 dzwoni do mnie pani z banku, że w kosztorysie wpisałem więźbę a nie ma jej na zdjęciach pana Inspektora. I to jeszcze bym zrozumiał. Facet zrobił fuszerkę, popełnił błąd - to też się zdrza. Ale uwaga !!! Zapytali się go o tę więźbę a on skłamał, że jej na budowie nie było !!!!!! Mówię do sympatycznej Pani, która do mnie dzwoniła, że skoro facet popełnił błąd to niech wsiada w samochód (już wie gdzie jest budowa) i jedzie sprawdzić co przeoczył. I tu dostaję odpowiedź, że to odpada, bo za drugą wizytę trzeba mu zapłacić !!!!!!!!
Przez jego niekompetencję terminy mi się posypały bo jutro miałem płacić za okna i za poniedziałkową dostawę dachówek.
A tak wygląda więźba, której Pan nie zauważył. Taki drobiazg.
http://images49.fotosik.pl/14/6ad05867f3511340.jpg
Na szczęście prace idą pełną parą, ale jeśli sytuacja szybko się nie wyjaśni i niezapłacona dachówka nie przyjedzie to dekarz mnie zastrzeli, bo ma ściśle poumawiane terminy.
http://images50.fotosik.pl/14/004bdcbe1de22359.jpg
Swoją drogą słyszałem, że w innych bankach można rozliczać transze wysyłając mailem zdjęcia. Szkoda, że w PEKAO S.A. tak nie można.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia