Dom Damonów
Dzisiejszy dzień obfitował w zakupy związane z kotłownią. Wybór pieca nieco nam zatruł ostatni tydzień, więc cieszymy się, że mamy to z głowy. Bardzo miła Pani w Vinsarze pomogła dobrać piec i wszelkie akcesoria. Wybór padł na Vaillanta ecoCompact VSC 196 z zasobnikiem warstwowym 100l (podobno najwyższa wydajność cwu - wyższa i znacznie ekonomiczniejsza niż zasobnik pojemnościowy 150l). Do tego sprzęgła, naczynia, rozdzielacze, milion zaworów, pompek, rurek, kolanek, wkład do komina (będzie Junkersa :) ). Do tego zasobnik akumulacyjny Galmet 300l do kominka i jako zwieńczenie zamówienia zmiękczacz Aquahome Viessmanna (czyli Epuro), dzięki któremu nasza skóra, ręczniki i inne rzeczy mają być miękkie jak futerko naszego Korelka. Podobno pralka i inne urzadzenia nam za to podziękują i odwdzięczą się długim żywotem.
Na razie o ten zestaw wzbogaci się nasza kotłownia, tu gdzie mieszkamy. Mam nadzieję, że stary kocioł się nie spali ze wstydu przy nowych technologiach i doceni towarzystwo .
Na budowie idzie powolutku. Panowie kończą układanie wełny i stelaży. Dziś dostali płyty osb, zeby nasz nieużykowy stryszek wzbogacił się o podłogę. Pan Jacek instalator rozciągnał kanalizę. Teraz w planach połozenie izolacji i styropianu na parterze, żeby mógł ruszyć z instalacją ogrzewania.
Inwestor wczoraj złożył w ZUD-zie projekt wodociągu, ma potrwać m-c zanim sprawdzą czy jest ok (mamy dzwonić po 2 tyg, a nuż komuś wpadnie wczesniej w ręce). Potem złożymy projekcik do Aquanetu i po zatwierdzeniu zaczynamy budować (oby to było takie łatwe jak sie wydaje). Dodatkowo wczoraj złożyliśmy (tzn inwestor złożył, inwestorka juz prawie wyleczyła sie z grypy) wniosek o pozwolenie na budowę sieci gazowej wewnątrz budynku. Pan do instalacji gazowej został już przyklepnięty.
To tyle na dziś. Z dziennika zrobił sie właściwe tygodnik, a może nawet dwu-.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia