Dom Damonów
Dziś odwiedziła nas na budowie rodzinna architektka wnętrz, no i się troche namieszało. Zamiast kawo-beży w korytarzach i klatce schodowej zaproponowała ciepłe szarości w połaczeniu z off-whitem. Sprawa do przemyślenia i właściwie spodobała mi się ta koncepcja. Zwłaszcza że wiem co i jak na której ścianie miałoby być. Nawet chyba poszłabym w jaśniejszy proponowany przez nią odcień w moim gabinecie i mężowskim studio (numery z NCS mam w kieszeni, obym ich tylko nie wyprała).
Zła wiadomość, to nasz ciemny gres flower, wydaje się być zbyt ciemny do kuchni od strony północnej. Jako zamiennik miałby być gres w ciepłym odcieniu szarości. Tu nie jesteśmy do końca przekonani, bo to co zdążyłam dziś obejrzeć w cermaxie nie pasuje nam zbytnio. Ale moze jeszcze nie trafiłam na właściwą płytkę. Podobno spory wybór jest na Chemicznej, tylko czemu to tak daleko od nas.
W sprawie farb - propozycja farb Sigma. Podjadę po wycenę do poleconego Animiru na Obornicką. Podobno b.dobre farby i w niezłej cenie.
Natomiast ustalone zostały sposoby kafelkowania łazienek. Juz pora powoli zamawiać płytki. To mnie męczyło, nie do końca wiedziałam jak sobie poradzić, tym bardziej się ucieszyłam z fachowej pomocy.
Na górę Aparici Angel Ornato + na podłogę drewnopodobne coś z LM. Białe ułozone do wysokości 2,10m przy wannie i kabinie. Na kolankówce odpowiednio niżej, przy umywalce i gebericie do wysokości geberitu i tam mała półeczka. Ściany do pomalowania białym latexem. Do tego w sumie dowolne dodatki i lustro w ramie.
Na dół Marconi Ardesia Sabbia, kabina do wys 2,10, z boków kabiny ma wystawać 5 cm, potem pociągnięte do końca ściany do wysokości geberitu. Przy umywalce (80 cm szerokości) symetrycznie 2 płytki czyli 120 cm. Reszta malowana latexem w kolorze "salonowym" czyli specjalnie mieszany kolor złamanej bieli firmowany nazwiskiem (ma go już moja siostra i wiem, że mi sie podoba na większych powierzchniach).
Po dzisiejszej akcji architektonicznej, wykonawca, który nam towarzyszył, zażądał projektu. Obiecałam, że wszystko rozpiszę i zaraz to zrobiłam po powrocie, zanim pozapominam, co na której ścianie
I tak kończąc sprawę kolorów, wyszło 5 barw + biały.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia