Dom Damonów
Dziś prawie zakończyła sie sprawa humusowa. Działka aktualnie wygląda tak, ale niestety zabrakło jeszcze kilku wywrotek na froncie (a po za naszym humusem dowieźliśmy ok 400 ton, naszego było podomno ok 150 ton -na oko pana koparkowego).
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=26549417&filename=ksiezycowo.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549417_ksiezycowo.jpg
href="http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=26549419&filename=ksiezycowo_2.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549419_ksiezycowo_2.jpg
Kolejna wypożyczona z Ramirentu zabawka - rozdrabniarka gałęzi, myślałam, że bedzie tio nieco bardziej "przemysłowe" urządzenie. Okazało się to całkiem cieżką pracą, a wydajność niewielka. Ze stosu gałezi na końcu zostało tyle (2h mielenia):
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=26549414&filename=rozdrabniarka.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549414_rozdrabniarka.jpg
Na drugiej kupce gałazek, chociaż bezlistnej, upiekliśmy pierwsze w nowym domu kiełbaski. Zostało tyle:
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=26549420&filename=ognisko.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549420_ognisko.jpg
Ale kiełbaski były wyborne, zwłaszcza po paru godzinach pracy. Dziś ponownie pomagali nam teść i brat męża. Jesteśmy im wdzięczni, bo przy tych drzewach i ich obróbce roboty było co niemiara ( i tak jeszcze zostało).
http://www.empikfoto.pl/index.php?m=foto_hot&foto_id=26549579&filename=pomocnicy.jpg" rel="external nofollow">http://www.empikfoto.pl/albumy15/390174/789491/previews/26549579_pomocnicy.jpg
Po za tym Inwestor zagruntował podłogi na górze, w następny weekend zaczynamy układać trójwarstwówkę. 2 malowanie w toku, jutro muszę kupic w cermaxie gres do dolnej łazienki. Jutro robimy sobie wolne, najwyżej nieco pracy koncepcyjnej, dziecię stęsknione wraca wieczorem z obozu, odbiór z Mosiny, więc i tak wpadniemy na budowę zawieźć płytki łazienkowe.
Musze już nie na żarty myśleć zwłaszcza o kuchni, bo czasu zaczyna być mało. Muszę dowiedzieć się u ekipy ikeowskeij montującej meble, czy da się odpowiednio przyciąć korpus szafki. W planach mam askome, drewienko jesinowe.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia