Dziennik Kasi i Bartka
Powoli kończymy szalowanie stropu. Jako, że mój tato był przez ostatnie 3 dni, postanowiliśmy zająć się na przede wszystkim szalowaniem stropów, a szczególnie chcieliśmy zakończyć stawianie stempli. Udało się. Dwie godziny przed jego wyjazdem skończyliśmy stemplowanie. Zostało tylko deskowanie, ale to już lekka robota.
Od dzisiaj zaczynamy też dylematy okienno-drzwiowe. Tzn. zastanawiamy się od jakiegoś czasu, ale jakoś nasze zastanawianie się odbywało się tylko w sferze kolorów. Od dzisiaj a właściwie jutra zaczynamy na poważnie szukać okien. Postawiliśmy sobie zadanie, że do końca przyszłego tygodnia będa już zamówione.
Poza tym mamy z Kasią mały spór. Ja chcąc oszczędzić na ilości okien, chciałbym aby w tych trzech oknach w garażu były luksfery. Kasia jednak twierdzi, że nie będzie to ładnie wyglądało. No i nie wiem jak ją przekonać. Luksfery chyba sa tańsze, prawda? Poza tym są teraz modne. Kasia na to że moda przemija :) Może coś doradzicie. Przekonacie mnie lub Kasię, co??
Aha. Mieliśmy dzisiaj odwiedziny. Wpadła do nas Dorcha z rodzinką. Eh te pogaduchy. Miło się spotkać w "realu" Zapraszamy też innych.
A co w najbliższych planach?? Na 22 mamy zaplanowane zalewanie stropu więc mamy sporo czasu na przygotowania. Do tego czasu tylko stal i stal i stal. Prawdopodobnie razem z drugim stropem zalejemy jeszcze wienieć na ściance kolankowej pierwszego stropu. Będzie wygodniej, bo inaczej to trzeba by samemu kręcić, a to tylko dodatkowa robota. A ha no i jeszcze schody. Najgorsza chyba robota, ale jakoś damy radę.
Aha. Jeszcze jedno. Dziś teśc oświadczył, że za dwa tygodnie kończy z naszą budową. Tzn. do tego czasu dom będzie przygotowany na stawianie więźby. Chyba nieźle co ??
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia