Spelnianie marzen - Dom w Lobeliach - Archon :-)
oj,bardzo zaniedbalam dziennik,i z braku czasu i chyba ochoty,bo kto buduje to wie...jak czytam inne dzienniki to stwierdzam ze najbardziej brakuje w moim opisu kosztow poniesionych w trakcie budowy.Do pewnego momentu jeszcze bylam w stanie co kolwiek napisac,teraz zupelnie wypadlam z rytmu.Az boje sie meza zapytac o nie bo w naszym duecie to on jest budujacym a ja towarzysze.Pieniadze rozchodza sie w zatwarzajacym tepie...Obiecuje ze podpytam meza i opisze koszty budowy,wiem ze to najbardziej interesuje.
Na dzien dzisiejszy mamy zalany strop i zaczynamy ciagnac mury na poddaszu.
ale galerie zaczne moze od nastepnej czesci poprzedniego posta.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia