Our House, czyli M31 Nasz Dom
Kolejne kroczki, na szczęście do przodu
Kroczek 1: Projekt i inne papiórki związane z odzyskaniem kasiory od kopalni wylądowały u pana, który będzie robił kosztorys różnicowy. Przewidywany termin wykonania kosztorysu - za tydzień
Kroczek 2: Poszło pierwsze zamówienie płytek - do dolnej łazienki i dużego pokoju. Trwa kompletowanie pozostałych urządzeń - umywalki, baterii, panelu prysznicowego i pustaków szklanych...
Kroczek 3: Pan od gładziowania ścian zamówiony, ma zacząć w poniedziałek. Trzeba mu ino nawieźć materiału.
Kroczek 4: Pierwsze pomiary kuchni zrobione - jutro mamy dostać pierwszą wycenę. Z drugim dostawcą kuchni na wymiar jesteśmy umówieni na poniedziałek...
Kroczek 5: Sprawy z wodociągiem się nieco ruszyły. Jesteśmy po rozmowie z sąsiadami w sprawie ich odcinka rury w drodze, teraz trzeba tylko spisać odpowiednie dokumenty i uzyskać pozwolenie na wpięcie się do "ich" wodociągu (bo wkrótce będzie to wspólna sprawa)
Kroczek 6: Pierwsza warstwa wełny na poddaszu praktycznie położona - można się w końcu brać za karton-gipsy. Również podłoga na stryszku też już leży. Został tylko problem z jedną pękającą krokwią, którą trzeba wzmocnić
... mam nadzieję że będą następne kroczki, a problemy wkrótce rozwiązane. Nadal rozglądamy się za przyzwoitym kafelkarzem, bo ci których dorwaliśmy niestety mają dalekie terminy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia