Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    249
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    359

Od kwietnia do ... zimy (a może jesieni?)


Agduś

474 wyświetleń

PRZYGOTOWANIA DO PONIEDZIAŁKU

 


Do najbliższego poniedziałku przygotowujemy się jak do jakiejś kampanii. Wciąż sprawdzamy, czy wszystko będzie przygotowane. Zamówiliśmy już wełnę do ocieplenia poddasza, sznurek, gwoździe i folię. Transport w poniedziałek rano. W Praktikerze kupiliśmy płyty kg i, przy okazji, drzwi wewnętrzne. Transport w poniedziałek koło 10.00. Wydusiliśmy darmowy transport od nich na samą budowę.

 


Musimy jeszcze dokładnie przemyśleć i przeliczyć, co będzie potrzebne do budowy ogrodzenia i kupić to zaraz w poniedziałek. A wszystko to, żeby nam się ekipa nie nudziła na budowie.

 


Na wszelki wypadek przypominamy się w składzie, w którym zamówiliśmy styropian. Żeby tylko nie zawalili z jego dostawą pod koniec tygodnia! W nagrodę zamówimy u nich tynki i wszystko inne do elewacji.

 


Znowu nie możemy się dogadać z geodetami ! Wprawdzie, podobno, ten pierwszy już się wpisał do dziennika budowy - prawie pół roku po wytyczeniu domu - (mam go odebrać w poniedziałek), za to ten drugi jest nieuchwytny . Przypomnę, że zamówiliśmy u niego mapkę, żeby wreszcie zaprojektować przyłącze wodociągowe. Miała być na koniec września. Nawet niedawno spotkałam faceta w sklepie i obiecał, że mapka będzie do odebrania w tym tygodniu. Co z tego, jeżeli nigdzie nie możemy go spotkać?!!! W miejscu pracy się pojawia na chwilę i rusza w teren (to zrozumiałe). Ma taki dziwny zwyczaj, że, gdy wyświetli mu się nieznany numer telefonu, to nie odbiera! Bin Ladena się boi, czy co??? Nie znam jego numeru telefonu, ale po co mi on, skoro i tak nie odbierze? Zostawiliśmy mu kartkę w drzwiach biura, żeby się skontaktował. Bez rezultatu. Prosiłam tego pierwszego, żeby porozmawiał z kolegą i namówił go na kontakt z nami. Też zero reakcji! I my mamy mu zapłacić za mapkę! Chyba faceta nie rozumiem...

 


Tymczasem wodociągowcy bez słowa zabrali nam beczki z resztkami wody. Naszej wody! Ale już chyba nawet nie mam siły walczyć z nimi.

 


Szukamy speca od schodów. Chyba odezwiemy się do naszego cieśli. Wprawdzie znaleźliśmy jednego tutaj blisko, który nawet rozsądnie mówił, ale dzisiaj stwierdził, że może pod koniec tygodnia znajdzie czas, żeby nam te chody wymierzyć (znaczy się dziurę pod nie), a potem moooooże uda mu się przed świętami je zrobić, ale tego nie jest pewien. Ja się na robieniu drewnianych schodów nie znam, ale może znajdzie się ktoś, kto nie będzie wątpił w to, czy przed świętami zdąży. Woalałabym wprowadzać się do domu ze schodami, a nie z drabiną. Może ktoś wie, ile trwa zrobienie schodów?

 


Dzisiaj odebraliśmy wylewki i zapłaciliśmy za nie. Wylewkarz pojawił się osobiście, żeby nas poinstruować, jak pielęgnować jego dzieło. Na balkonie trzeba polewać, w domu nie. Na razie można chodzić, ale mamy pilnować poniedziałkowej ekipy, żeby traktowała wylewkę delikatnie. No i wietrzenie, wietrzenie, wietrzenie. Jak na złość od jutra pogoda się ma skisić. A tu przed nami ocieplanie, tynkowanie i różne roboty ziemne.

 


Zgodnie z oczekiwaniami dostaliśmy odpowiedź ze Starostwa. Chyba coś tam do pań dotarło, gdyż to nie jest odrzucenie zgłoszenia, tylko wezwanie do uzupełnienia braków. Wśród nich "uzgodnienie ZUDP". Nie napisały nic o konieczności wykonania projektu. Pewnie chcą, żeby tego zażądał od nas ZUDP. Czyżby się bały, że nie mają racji?

 


Pismo jest dłuuuugie i dużo w nim odwołań do przepisów. Chyba podziałało pouczenie Andrzeja, że psim obowiązkiem urzędników jest podawanie podstawy prawnej każdego wypowiedzianego przez nich słowa. Jedna z biurw odpowiedziała mu z wielce oburzoną miną, że ona "nie będzie żadnej podstawy prawnej podawała". No to szybko złożył na nią skargę. Przykre, ale czasem inaczej się nie da.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...