Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    249
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    363

Od kwietnia do ... zimy (a może jesieni?)


Agduś

542 wyświetleń

HUŚTAWKA

 


Z bliżej nieznanych mi przyczyn, chandra minęła jak ręką odjął po zachodzie słońca. Wracałam własnie z dziećmi z przedszkola i szkoły, kiedy stwierdziłam, że jej nie ma. Poszła sobie! No bo czy można mieć chandrę, kiedy się idzie przez świątecznie oświetlone miasteczko, słuchając dziecięcych zachwytów? Nie można!

 


Mam huśtawkę nastrojów, jakbym w ciąży była! Zresztą, czyż obecna sytuacja tego nie przypomina? Domek, jak dziecko, któremu się nie spieszy na świat...

 


Nie, wróćmy na ziemię, bo mnie zaczyna ponosić!

 


Siedzę sobie w domu gotowa do startu na budowę. Kole połednia powinien pojawić się nasz kominkarz z wkładem. Ma go przywieźć i zainstalować, a potem pogadamy sobie o terminie wykonania obudowy. Już zadzwonił, potwierdzając przyjazd.

 


Dzwonili do mnie też z posterunku energetycznego. Umówiliśmy się na 15.30. i... zgadnijcie, co się wtedy stanie... Taaak, podłączą nam prąd!!! Chyba zaraz potem pojawią się "nasi" elektrycy i zaopatrzą naszą domową instalację we wszelkie końcówki. A wtedy będę mogła zrobić "pstryk" i zgdonie z obietnicą upić się w zimnego trupa z radości! Nawet już winko na tę okoliczność kupiłam (wybrałam akurat tę butelkę, bo ma na etykietce czarnego kota - ciekawa motywacja, no nie?).

 


Wczorajszy wieczór spędziliśmy, jak zwykle, na planowaniu najbliższych dni. Z przykrością stwierdzamy, że nie udało nam się zmieścić w założonym budżenie. Co nieco podrożały materiały (to najprzyjemniejsze wytłumaczenie, bo całkowicie nas uniewinniające). Trzeba jednak też przyznać, że pozwoliliśmy sobie na kilka niezaplanowanych a kosztownych ulepszeń i udogodnień. Wobec tego pożałowania godnego faktu, po wyliczeniach (Andrzej) i dyskusji (oboje) jednomyślnie i nadzwyczaj szybko podjęliśmy decyzję, że weźmiemy jeszcze mały kredycik w BOŚ na pc. Niestety na żadne refundacje liczyć nie możemy, bo w naszej gminie teraz zdejmuje się azbest i na to idzie cała kasa. Szkoda! A swoją drogą, jakąż wprawę w podejmowaniu życiowych decyzji osiągnęliśmy!!! Najpierw parę miesięcy, żeby wybrac materiał budowlany i ciut mniej na wybór kredytodajnego banku, a teraz jedna rozmowa przy robieniu dzieciom kolacji i potwierdzenie decyzji wieczorkiem!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...