Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    249
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    359

Od kwietnia do ... zimy (a może jesieni?)


Agduś

502 wyświetleń

COKÓŁ I INNE SOBOTNIE ROZRYWKI

 

 


Korzystając z przyzwoitej pogody, zabraliśmy się rano za tynkowanie cokołu. Przyjemna ta praca zajęła nam większosć dnia, ale efekty były tego warte!

 


Tynk wymieszany w wymyślonych przeze mnie proporcjach z grafitowych, szarych i białych ziarenek czekał już w dwóch wiadrach od dawna. Opracowaliśmy podział zadań, a potem poszło już gładko.

 

 


http://images23.fotosik.pl/97/eb89daf28ccae5f1.jpg


Takiego szlachetnego wyglądu nabrał wreszcie nasz domek. Prawda, że widać różnicę? Jeszcze niedawno był tu goły zielonkawy styropian i wywinięta folia kubełkowa, a wszystko zasłonięte tu i ówdzie bujnymi chwastami. Z obcięcia folii na pewno nie ucieszyła się pewna zwinka, która pod nią mieszkała i wyłaziła pogrzać się na słoneczku, gdy nikt się nie kręcil w pobliżu. A może już wcześniej się wyprowadziła w poszukiwaniu lepszego miejsca na przezimowanie?

 

 


http://images29.fotosik.pl/97/8dc49d556f67dc5c.jpg


Zbliżenie...

 

 


http://images25.fotosik.pl/97/7c2a4c7324b13351.jpg


... i profil (cienie słoneczników). W tle czekają kostki, dzięki którym mam nadzieję, że nie będę już musiała zamiatać wiatrołapu 20 razy dziennie. Może 10 razy wystarczy...?

 


Bardzo się cieszyłam przy tynkowaniu, że dom ocieplaliśmy styropianem a nie wełną. Nie lubię kucać, siedzenie na mokrej glinie też mnie jakoś nie pociągało, więc znalazłam kawałek grubego styropianu i pracowałam w warunkach luksusowych. A na wełnie bym sobie nie posiedziała!

 

 


Dzisiaj ujawnił się sąsiad robiący ogrodzenie - ten, o którym myślałam. Zna mnie od czasu, kiedy zbierałam podpisy pod petycją o utwardzenie drogi. On sam nie będzie tu mieszkał, ale na wiosnę zaczynają budowę jego syn z żoną i córeczką. Przyszła sąsiadka podeszła do nas i dziewczynki (jej córeczka jest ciut młodsza od Małgosi) pobawiły się na placu zabaw. Zapowiada się miłe sąsiedztwo. Nie wiem tylko, na której działce będą budować, bo mają do wyboru aż trzy. Kiedy ogrodzili taki kawał ziemi, nie mogłam powstrzymać się od marzeń, co też ja bym sobie na taaakiej działce posadziła i urządziła! Na pewno nie ogród z fontanną w stylu późniego rokoko, jak nasz nieco dalszy sąsiad!

 


Po dopieszczeniu cokołu, zabraliśmy się za osadzenie słupka, w którym będzie zamek furtki. Trzeba było go wkopać i zabetonować. Okazało się, że dzień wybraliśmy idealnie, bo zamiast mozolnie kopać dołek, Andrzej pożyczył od sąsiadów taki świderek i wykręcił zgrabny otworek. Potem poszedł kupić taczkę betonu (wprawdzie cement mamy, ale pospółki nam zabrakło). Zapłacił "watykańską walutą", czyli "Bóg zapłać".

 

 


http://images24.fotosik.pl/97/c26910337f330d98.jpg


Tym razem pozwoliła sie sfotografować w całości.

 


Właśnie kocia była kolejnym moim zadaniem w tym pięknym dniu. Otóż okazało się, że w futerku naszej Carmen o arystokratycznych manierach odziedziczonych po rasowych przodkach, kwitnie bogate niearystokratyczne życie wewnętrzne. Ponieważ zakupiony środek w kropelkach okazał się nieodpowiedni (kocia nie waży jeszcze 2,5 kg), wysłałam Wero po szampon pchłobójczy. Tuż przed tym pogłaskałam psicę, która wiernie towarzyszyła nam podczas tynkowania. Poczułam w jej sierści coś podejrzanego, moje palce przybrały dziwnie zielony kolor i szybko pobiegłam myć ręce. Otóż sunia uperfumowała się kupą, najprawdopodobniej owczą lub sarnią (nie badałam, zresztą nie wiem po czym odróżnić rozmazaną w psiej sierści kupę), takoż szampon potrzebny był także suni.

 


Pierwszy raz przydał się nasz murowany brodzik prysznicowy.

 


Kąpiel kota, wbrew zapowiedziom pierwszych właścicieli, którzy twierdzili, że koty regularnie piorą, nie była przyjemnością. Obyło się jednak bez strat w ludaziach. Najspokojniej przyjęły ją pchły, którym szampon nie zaszkodził.

 

 


A na koniec coś dla przyjemności:

 

 


http://images28.fotosik.pl/97/3ab83f3d49cced57.jpg

 


http://images30.fotosik.pl/97/dd2c5d5e56f5b6f9.jpg

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...