Dziennik Maksia
23 maja 2003
Od samego rana padało, z małymi przerwami na jeszcze bardziej obfite opady. Dopiero od około 11 sytuacja zaczęła się lekko poprawiać. Moja dzielna ekipa przystąpiła do pracy. Plan na dziś obejmował przygotowanie tych wszystkich elementów które jutro trzeba będzie zalać betonem, a mianowicie: poszerzenie o 20 cm ławy fundamentowej (od strony tarasu), wykonanie podciągu, przygotowanie konstrukcji schodów do piwniczki, jak i przygotowanie samej piwniczki do zalania podłogi warstwą ostateczną i wreszcie na sam koniec wylanie podestu pod ganek. Mając na uwadze zmienne warunki pogodowe zadanie było dość ambitne. Na tyle ambitne, że nie wykonano go w pełni.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia