Dziennik Maksia
02-03 czerwca 2003
W zasadzie nic się specjalnego nie działo, przez ten czas. Pojawiła się konstrukcja schodów, jak również zrobiono szalunki pod wieńce. Generalnie mój dom zaczyna przypominać las, z tą różnicą że stoi kupa pni drewnianych, ale wszystkie bez liści. Nie sądziłem że przydadzą się wszystkie stemple jakie załatwiłem. Miało ich być tylko czterdzieści, ale na wszelki wypadek załatwiłem pięćdziesiąt pięć i przydały się wszystkie. Po południu jeszcze tylko kierownik 'prawie' odebrał wszystkie wykonane zbrojenia, napisałem 'prawie', gdyż były drobne uwagi do poprawienia. Zamówiłem już bloczki na dalszą część budowy, a co najważniejsze to zamówiłem drzewo na konstrukcje dachu, dostarczą na plac budowy za dwa tygodnie, na razie nasiąka jakimiś tam impregnatami czy jak to się tam nazywa. Przy okazji konstrukcji dachu, zapadła też decyzja czym kryjemy dach. Wybór padł na cementową dachówkę Braasa w kolorze brązowym.
http://www.dommaksia.prv.pl/index.php?id=galeria" rel="external nofollow">http://212.244.189.200/pics/03czerwca/Img_0004m.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia