Dziennik Maksia
Niwelujemy sprzętem lekkim
01-02 wrzesień 2003
Po sobotnich pracach ciężkim sprzętem przyszedł czas na prace ręczne, przy użyciu głównie łopaty, grabi i własnych mięśni. W zasadzie grabienie szło mi w miarę sprawnie, najgorsze było wybieranie kamieni, o ile jeszcze kamienie wielkości piłki do koszykówki nie były specjalnym problemem o tyle te większe sprawiały już sporo problemów. Z drugiej strony, jeśli widać wyraźnie wykonaną prace to jakoś inaczej, lżej się pracuje. Tak też było tym razem, we wtorek koło południa miałem już temat grabienia załatwiony. Widok był już całkiem zadowalający, aczkolwiek jeszcze trochę odbiegający od kołaczącej się po głowie wizji działki idealnie płaskiej. Trzeba będzie jeszcze przywieść parę samochodów czarnej ziemi. Żeby nie marnować czasu wziąłem się za wkopywanie słupków pod ogrodzenie. Niestety na razie tylko tymczasowe, na normalne zabrakło już niestety środków. Ponieważ pozostało trochę kołków, które wykorzystywane były jako stemple przy dolewkach stropu, zatem to one będą tymczasem służyć jako słupki ogrodzeniowe.
http://www.dommaksia.prv.pl" rel="external nofollow">http://212.244.189.200/pics/02wrzesien/Img_0119m.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia