Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    382
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    935

Dziennik Maksia


maksiu

706 wyświetleń

Robocza niedziela

22 sierpień 2004

 

Jak jest robota to nie ma zmiłuj się, nawet w niedziele trzeba zasuwać. Nie powiem żeby mi to specjalnie przeszkadzało, wszak robiłem i siebie i jakoś tak działała adrenalina, że nie czułem specjalnie zmęczeniach. Tego dnia nie było już rano żadnych prac przygotowawczych, tylko od razu wzięliśmy się za robotę. Czekała na mnie kuchnia i salon, cała masa puszek do kucia. Najwięcej kucia było w kuchni, w sumie ponad 12 gniazdek, kilka włączników, puszki rozdzielcze itd. Ale nic to, kułem, kułem, aż wykułem wszystkie. Potem był salon, tu było spokojniej. Kolejną czynnością która zajęła sporo czasu było wykucie rowka pod główny przewód zasilający, najtrudniejsze było wykucie rowka za rurą z wodą. Tego dnia okablowany został do końca pokój na dole, korytarz, piwniczka i kawałeczek kuchni.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...