Dziennik Maksia
Jeszcze raz antena TV
31 sierpień 2004
Na szczęście poniedziałkowe lenistwo już mi przeszło. Pracę rozpocząłem od poprawek okablowania antenowego, popraweczki nie były duże i poszło mi to dość sprawnie. Zachęcony tym, postanowiłem skończyć temat antenowy i wprowadzić całą wiąske przewodów na poddasze do miejsca gdzie będzie zamontowany wzmacniacz antenowy. Praca prosta, ale bardzo żmudna, bo te kable skręcały się każdy w inną stronę i za żadne skarby nie chciały leżec spokojnie obok siebie. Na szczęście z każdym położonym na ścianie metrem luźne kable robiły się coraz krótsze i łatwiej było nad nimi zapanować. Kiedy wreszcie wszystko znalazło się na swoim miejscu odetchnąłem z ulgą. Tego dnia dokończyłem jeszcze gipsowanie na poddaszu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia