Dziennik Maksia
Ociepleniowa niedziela – koniec klejenia styropianu
01 maj 2005
Pierwsza robocza niedziela wypadła w tym roku w dzień wyjątkowy, w święto pracy, czyli pierwszy maja (niech się święci, hura, hura, hura). To już na szczęście ostatni dzień przyklejania styropianu. Na początku dnia chłopaki zabrali się za obklejanie ściany frontowej, najpierw boki, a potem ganek. O ile boki poszły w miarę sprawnie, o tyle z gankiem było sporo roboty. Jak to się mówi, diabeł tkwi w szczegółach, a tych akurat przy ganku nie brakowało. Raz, że dość niewygodnie kleiło się styropian, bo odrobinę ciasno pod gankiem, to po drugie trzeba było całą masę drobnych kawałeczków poupychać. Po kilku godzinach cała elewacja frontowa była obklejona styropianem. Przyszła kolej na dokończenie ostatniej ściany, rozpoczętego dzień wcześniej szczytu na ścianie zachodniej. Po raz kolejny dały o sobie znać rusztowania i niestety straciliśmy całą godzinę, aby dobrze ustawić je ustawić. Samo przyklejanie brakującego kawałka ocieplenia również trwało godzinę. Na koniec dnia tradycyjny posiłek z grilla. Tym razem, nie rozbieraliśmy rusztowania, zostało w całości pozostawione przy ścianie zachodniej, z nadzieją, że nikt się na nie nie połakomi pojechaliśmy do domu.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=01maj2005" rel="external nofollow"> Ociepleniowa niedzielam, koniec klejenia styropianu - 01 maj 2005
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia