Dziennik Maksia
Gruntowanie, ściana wschodnia i frontowa
03 czerwiec 2005
Piątkowe popołudnie zadziwiało nadzwyczaj dobrą pogodą, jak na ten tydzień. Zatem po wyjściu z pracy i załatwieniu kilku najpilniejszych spraw wybrałem, musiałem rozwiązać dylemat, jechać do domu czy na budowę. Nie trudno się domyślić, że wybrałem się na budowę. Miałem zatem do dyspozycji troszkę więcej czasu niż zazwyczaj popołudniami, gdyż musiałem być spowrotem w Stargardzie na dwudziestą. Po tradycyjnym rozstawieniu rusztować, zabrałem się ma gruntowanie ściany wschodniej. Wcześniej pomalowane było już pół ściany oraz dół drugiej połowy. Musze przyznać, że posługiwanie się szerokim pędzlem idzie mi coraz lepiej i nawet się nie obejrzałem, kiedy już pomalowałem brakujący kawałek tej ściany. Ponieważ miałem jeszcze troszkę czasu, zatem pomyślałem żeby przestawić rusztowanie na ścianę frontową i pomalować tyle ile zdążę. No i zdążyłem pomalować całą jedną stronę do ganku. Przyznam się szczerze, że sam się zdziwiłem że tak szybko poszło, ale najważniejszy jest efekt.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=03czerwiec2005" rel="external nofollow"> Gruntowanie, ściana wschodnia i frontowa - 03 czerwiec 2005
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia