Dziennik Maksia
Krzywa podbitka
23 czerwiec 2005
Kolejne popołudnie po pracy spędzone na zabawie z podbitką, postanowiłem pociągnąć dalej podbitkę pod okapem ile się uda. A że czasu nie było za wiele, ledwie trzy godzinki, zatem udało się zrobić tylko na szerokość jednego rusztowania. Praca szła dość sprawnie i spokojnie. Najgorsze okazało się jednak na koniec, gdy zszedłem już z rusztowania i spojrzałem w górę, to o mało co się nie przewróciłem z wrażenia. Widok był bezlitosny, podbitka była zrobiona krzywo. Z bliska, z rusztowania wyglądała całkiem przyzwoicie, ale już z dołu było zupełnie inaczej. Przyznam się, że wkurzyłem się straszliwie, cała robota na marne, a wydawało się, że wszystko będzie w porządku, bo robione pod poziomice. Zatem następnym razem trzeba będzie zacząć od poprawiania tego kawałka podbitki.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=23czerwiec2005" rel="external nofollow"> Krzywa podbitka - 23 czerwiec 2005
Dziś pozdrowienia na literkę S, czyli pozdrowienia dla SławekD-żonka, czyli dla Kasi
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia