Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    382
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    933

Dziennik Maksia


maksiu

619 wyświetleń

30 kwietnia 2003

 

Na godzinę 9 rano zamówiłem beton, gdy przyjechałem na budowę o godzinie 8.40, grucha z betonem już stała, a moja ekipa bratała się przy kawie z operatorem gruszki. Gdy wreszcie dobrze rozpoczęli dzień, czyli wypili kawę, przystąpili do pracy. Fakt, że zbyt dużo pracy na ten dzień nie mieli, trzeba było tylko wylać i zatrzeć beton. Nie minęła godzina, gdy beton już zajmował należne mu miejsce, a ekipa kończyła zacieranie betonu. Dużymi krokami zbliżał się najważniejszy dla nich moment, czyli zapłata za wykonany etap prac. Pojechałem zatem do banku, pobrałem pieniążki i wróciłem do uradowanej od ucha do ucha ekipy. Tak zadowolonych twarzy już dawno nie widziałem. Umówiłem się że jak tylko dostanę kredyt natychmiast do nich zadzwonię i mogą wracać stawiać ściany, a na razie przerwa na budowie. Jeszcze tylko w czwartek 8 maja inspekcja na budowie przedstawiciela banku i oby już niedługo wypłata pierwszej transzy kredytu.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...