Dziennik Maksia
Podłączenie zasilania i sprawdzenie instalacji
26 sierpień 2004
Na początku dnia teść dość szybko skończył instalacje na poddaszu, a ja żeby nie marnować czasu wykułem sobie w stropie dziurę do podłączenia kanalizacji w łazience na poddaszu. Następnym etapem było podłączenie zasilania budynku, pod skrzynkę rozdzielczą. Przydał się rowek który wykułem kilka dni wcześniej. Niestety problem był z wchodzącym do budynku kablem. Z chudziaka wystawał tylko kawałeczek kabla. Po zastanowieniu się w jaki sposób przedłużyć kabel zasilający, najlepszym rozwiązaniem jakie przyszło nam do głowy, okazało się połączenie obu kabelków poprzez taką specjalną złączkę (jakoś to się tam nazwa, ale nie pamiętam jak), a następnie zamknąć to w puszce w ścianie. Z połączeniem dłubaliśmy się godzinę, ale się udało i można było przystąpić do sprawdzania poszczególnych obwodów w budynku. Do tablicy jest podłączonych dziewięć obwodów, osiem w budynku i jeden wychodzący na garaż. Dwa obwody zasilają gniazdka na parterze (prawa i lewa strona budynku) i dwa obwody zasilają gniazdka na poddaszu (też prawa i lewa strona budynku), identycznie jest ze światłem, po dwa obwody na parter i poddasze. Przy sprawdzaniu obwodów, chyba dwa, a może trzy razu wywaliliśmy bezpieczniki, w jednym miejscu źle było podłączone światło, w drugim trochę mi się ręka omskła i zwarłem nie to co trzeba. Na szczęście okazało się, że instalacja po naprawdę małych kosmetycznych poprawkach jest gotowa. Co za radość.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia