Dziennik Maksia
Ocieplanie rozpoczęte
23 kwiecień 2005
Tak wielce wyczekiwana i wyglądana sobota nareszcie nadeszła. O ósmej rano wyruszyliśmy w składzie trzyosobowym (mój ojciec, sąsiad i ja) z domu w kierunku budowy. Po drodze omówiliśmy jeszcze kilka spraw związanych z pracą którą mieliśmy dziś wykonać. Sąsiad który jechał z nami to człowiek znający się na rzeczy, pracuje od wielu lat w branży budowlanej i nie raz już korzystałem z jego pomocy. Jego zadanie na dziś to wykleić nam pierwszą warstwę styropianu, tak aby trzymała dobrze poziom. Postanowiliśmy nie dawać listew startowych, gdyż naprawdę nie mam pojęcia czemu one tak naprawdę mają służyć, a kosztują niemało. Po przyjeździe i rozładowaniu sprzętu okazało się, że jeszcze brakuje kilku naprawdę drobnych rzeczy, więc po zrobieniu listy zakupów pojechałem uzupełnić braki. Zanim jednak wyjechałem ustaliliśmy podział prac na dzień dzisiejszy, sąsiad zajmuje się klejeniem styropianu i tylko tym, a my z ojcem zaczynamy od okablowania zewnętrznych ścian domu. Jak już pisałem kilka dni wcześniej do położenia były kabelki zasilające trzy gniazdka jednofazowe, kabel trójfazowy, kabel do telefonu oraz kabelek do domofonu. Pokazałem ojcu gdzie mają być gniazdka i puszki, a sam pojechałem na zakupy. Gdy wróciłem jedna ściana była już obklejona pierwszą warstwą styropianu. Ojciec w tym czasie zamontował puszkę zasilającą gniazdka jednofazowe, oraz podłączył jedno z gniazd. Wyprowadził również kabelki do telefonu i domofonu. Ponieważ sąsiad zbliżał się coraz szybciej do nas ze styropianem musieliśmy zwiększyć tempo kładzenia kabla. We dwóch szło nam to zdecydowanie szybciej. Po kilkunastu minutach drugie gniazdko było już na swoim miejscu, a po następnych kilkunastu również i to ostatnie trzecie trafiło we właściwe miejsce. Następnie wzięliśmy na warsztat kabelek trójfazowy, ten niestety był już zdecydowanie grubszy, a ponadto mocno skręcony. Ponieważ w pierwotnej wersji końcówka kabla miała być zakończona gniazdem, zatem i kupiony kabel miał tylko niewielki zapas. Zamysł został zmieniony, kabel ma teraz służyć do zasilania nieistniejącego jeszcze garażu, wiec konieczne okazało się łączenie kabla z drugim kawałkiem. W tym celu na ścianie pojawiła się puszka, z której w dół wychodził drugi taki sam kabelek (5x2.5) który został zakopany pod ścianą budynku. Następnie puściliśmy po ścianie tenże kabel w kierunku pomieszczenia gospodarczego, w którym znajduję się rozdzielnica elektryczna, do której ten kabel będzie kiedyś podłączony. Nie powiem, praca dość prosta, ale bardzo żmudna. Po jakimś czasie udało się nam dotrzeć do celu. Gdy wszystkie kable były już na swoich miejscach przyszła kolej pomóc sąsiadowi w klejeniu styropianu. Ponieważ pod styropianem szły kable, zatem trzeba było w styropianie wycinać kanały na kable, a to troszkę spowalniało pracę. Nawet się nie obejrzeliśmy jak już zrobiła się godzina szesnasta, czas na budowie leci tak szybko, oj żeby tak szybko leciał czas w pracy to było by bardzo dobrze. Nadeszła pora na przerwę, poskręcałem nowo zakupionego grilla, wrzuciłem troszkę brykietu i rozpaliłem. Po paru minutach na ruszcie grilla pojawiły się kiełbaski, które wesoło sobie skwierczały. Gdy już poskwierczały sobie wystarczająco, to ochotą i apetytem zostały przez nas zjedzone. Po przewie obiadowej ruszyliśmy dalej kleić styropian. Po kolejnych dwóch godzinach stwierdziliśmy że na dziś chyba już starczy. Efekt jest taki, że mamy wyprowadzone wszystkie cztery narożniki na cztery warstwy styropianu, na dwóch ścianach jest położona jedna warstwa, na jednej dwie i na ostatniej (frontowej) – po prawej stronie ganku trzy warstwy, a po lewej jedna. Może optycznie nie jest to dużo, ale zostało przykryte większość kabli, zamontowane są wszystkie kabelki, puszki i gniazdka. W poniedziałek powinno iść nam już szybciej, gdyż nie będzie trzeba ryć w styropianie rowków pod kable. No prawie nie będzie trzeba, zostały do schowania naprawdę symboliczne ilości kabla. Jutro niedziela, wolna niedziela. Dzisiejszy dzień choć męczący, to dał mi naprawdę dużo radości i satysfakcji. Oby tak dalej.
http://www.dommaksia.prv.pl" rel="external nofollow">http://212.244.189.200/pics/2005/23kwiecien2005/P4231780m.jpg
style="font-size:10px;">więcej zdjęć na stronie www http://212.244.189.200/index.php?id=23kwiecien2005" rel="external nofollow">23 kwiecień 2005 - Ocieplenie rozpoczęte
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia