Dziennik Maksia
A w około jest zielono
30 maj 2005
Deszczowy poniedziałek, po upalnym weekendzie przyniósł wreszcie odrobinę ochłody i odpoczynku. Po pracy pojechałem sobie spokojnie na budowę, gdyż chciałem wykorzystać fakt, że mam przed płotem lekko porytą ziemie, no i drugi fakt, że popadało odrobinkę. Najpierw jednak kilka słów wyjaśnienia, skąd ta poryta ziemia. Otóż w zeszłą środę prosiłem sąsiada, aby skosił mi zielsko przed płotem i na działce, zostawiłem mu klucz do kłódki i pojechałem do domu. W piątek rano zielsko już nie było wysokie, były już tylko długie, zmieniło orientacje przestrzenna z pionowej na poziomą. A przed płotem widać zielsko musiało być wyjątkowo uparte skoro sąsiad musiał tak poryć ziemię, aby wykosić je. No i trzeba było skorzystać z okazji i czym prędzej wysiać tam trawkę. Kupiłem kilową paczkę trawy marki trawa i pojechałem na budowę. Zdaje sobie doskonale sprawę, że trawnik zakłada się zupełnie inaczej, niż ja to zrobiłem, ale chodzi mi na razie tylko o to, aby zielenina przed płotem mogła się choćby troszkę dawać kontrolować przy pomocy kosiarki. A na śliczny równiutki trawniczek przyjdzie jeszcze pora. Tak więc po zebraniu resztek zielska i porządnym zlaniu wodą przyszłego trawnika, wysiałem tam trawkę. Zobaczymy za kilka tygodni czy coś z tego będzie. Nawet jeśli nie, to przynajmniej odpocząłem odrobinkę przy tej robocie.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=30maj2005" rel="external nofollow"> A w około jest zielono - 30 maj 2005
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia