Dziennik Maksia
Tynki na poddaszu - korytarz i garderoba
31 sierpień 2005
Od samego rana zauważyłem, że kolega jakiś markotny, ale nie wnikałem dlaczego, wiec ustaliliśmy, że będzie sobie pracował spokojnie, bez pośpiechu. Do skończenia był tynk w korytarzu, oraz do wyboru, albo gardroba, albo jedna z sypialni dziecięcych. Jak się okazało po przyjechaniu na budowę, po pracy wygrał wariant z garderobą. W sumie rozumiem ten wybór, takie małe pomieszczenia są najbardziej wredne do roboty, bo ciasno i nie ma nawet jak sie dobrze obrócić, żeby o coś nie zahaczyć. A tak przynajmniej takie małe paskudztwo jest już zrobione i nie będzie dręczyć. Jak jakoś zauważyłem, że prace na poddaszu idą jakoś dziwnie innym tempem niż te na parterze, może to już bliska wizja skończenia roboty to powoduje. Tak czy owak zostało już w sumie tylko koło stu dwudziestu metrów kwadratowych do tynkowania i będzie koniec.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=31sierpien2005" rel="external nofollow"> Tynki na poddaszu - korytarz i garderoba - 31 sierpień 2005
Szybkim skokiem przeskakujemy nad morze i przesyłam pozdrawienia dla markus_gdynia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia