Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    382
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    935

Dziennik Maksia


maksiu

641 wyświetleń

Dokończenie ścianki wiatrołapu, porządkowanie kabli

13 maj 2006

 

Po poprzednim, dość mocno budowlanym tygodniu, tym razem z wielką niecierpliwością czekałem na sobotę. Budowa mocno wciąga, a jak się trochę człowiek przyzwyczai, to potem gdy trzeba czekać cały tydzień, to zaczyna się czuć jak na odwyku. Na szczęście dotrwałem do soboty.

Na pierwszy ogień poszła moją nowa ścianka wiatrołapu. Nadproże ślicznie podeschło, można było więc brać się za dokończenie murowania ścianki. Tym razem nareszcie normalne murowanie bloczek w bloczek, a nie takie rękodzieło jak do tej pory. Najgorsza była ostatnia warstwa, piony trzymały się spokojnie, ale problemem okazało się umieszczenie bloczków na swoim miejscu. Docelowe miejsca dla bloczków było głębiej niż powierzchnia sufitu, no i niezbędne okazało się skucie jeszcze kawałka sufitu, a jak się okazało przy ostatnim bloczku, również kawałka tynku ze ściany. Trochę podłubałem i jakoś poszło.

Gdy skończyłem murować ściankę, doszedłem do wniosku, że jak na pierwsze moje murowanie, to wyszło całkiem dobrze, wszędzie piony, no może lekko nadproże uciekło, ale w granicy budowlanej tolerancji. Spokojnie będzie zatem można spróbować murować garaż, murowanie z bloczków bk, to nic strasznego.

Gdy już ścianka była gotowa, przyszedł czas na kabelki. Najpierw wykułem bruzdę na kabelek do domofonu, poprzednio był on na starej ściance wiatrołapu, a teraz musiał się znaleźć przy drzwiach wejściowych. Po kilku minutach było po sprawie. Następnie zająłem się kolejnymi kabelkami, które poprzednio były na ściance wiatrołapu. Tym razem były to kabelki z prądem, zasilające całą prawą stronę parteru. Aby móc zrobić z tym porządek, musiałem wymienić cały jeden kabelek. Pisałem o tym już wcześniej, że będzie trzeba to zrobić. W tym celu musiałem odkuć kawałek tynku nad skrzynką z bezpiecznikami.

Gdy nowy kabelek był już położony na swoim miejscu, przyszła kolej na podklejenie tego kabelka i jeszcze dwóch innych do ścian i sufitu. Rozrobiłem porcję gipsu, ułożyłem kabelki i ogipsowałem. Pamiętałem z czasu gdy robiliśmy instalacje elektryczną, że gips wiązał bardzo szybko. Ten jednak nie miał na to najmniejszej ochoty. Dopiero po kilku minutach połapałem się dlaczego. Kupiłem po prostu nie ten gips co trzeba, zamiast kupić gips budowlany to kupiłem szpachlowy. Na szczęście miałem jeszcze troszkę starego gipsu budowlanego, i co najważniejsze, nadał dobrze wiązał. Teraz robota poszła już z górki. Kilka placków gipsu i kabelki już się trzymały.

W międzyczasie gdy gips wiązał, odkryłem spod tynku puszkę rozdzielczą i odłączyłem kabelek, który miał oświetlać stary wiatrołap. Teraz nie będzie już potrzebny, bo musze zrobić od nowa całe oświetlenie wiatrołapu, a po drugie to i tak planujemy zrobić zarówno w wiatrołapie jak i korytarzu sufity podwieszane, a w nich halogenki. Na sam koniec ogipsowałem jeszcze kabelek od dzwonka i podciągnąłem go w kierunku jego nowego miejsca docelowego (pierwotnie był na nieistniejącej już ściance).

Ponieważ zrobiło się już późno dałem sobie spokój z dalszą robotą i pojechałem do domu. Za tydzień prawdopodobnie zajmiemy się piwniczką, a jeśli by to nie wypaliło to będę dalej dłubał w kabelkach.

 

link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=13maj2006" rel="external nofollow"> Dokończenie ścianki wiatrołapu, porządkowanie kabli - 13 maj 2006

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...