Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    382
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    933

Dziennik Maksia


maksiu

666 wyświetleń

Nadal kabelki


26 maj 2006

 

 


Dość nieoczekiwanie otrzymałem wolny piątek, a zatem oczywistym się stało, że spędzę go na budowie.

 

 


Jadąc na budowę zajechałem do hurtowni elektrycznej i kupiłem dwa przełączniki schodowe i jeden krzyżowy. Postanowiłem że sprawdzę wykonaną instalacje elektryczną wiatrołapu i przerobioną instalacje w korytarzu.

 


Dobrze ze wcześniej wydrukowałem sobie ideowe schmaty takich połączeń elektrycznych, albowiem człowiek to naiwna istota. Zauważyłem że na przełączniku jest narysowany schemat podłączenia, wiec długo się nie namyślając podłączyłem wszystko tak jak było narysowane.

 


Kiedy dwa przełączniki i żarówka zostały już podłączone podałem na linie zasilanie. Najpierw sukces, nie wywaliło bezpiecznika (wiec nie jest tak źle), a potem porażka - nie działa. Mogę klikać przełącznikami, a żarówka ani myśli zaświecić.

 

 


No cóż, odłączyłem zasilanie, obejrzałem podłączenia. Niby dobrze, zdjąłem jednak jeden przełącznik. Dobrze że miałem tester elektryczny więc mogłem prześledzić jak są realizowane przejścia.

 


No i okazało się, że schemat narysowany na przełączniku, jest tylko jak najbardziej ideowy i nie ma nic wspólnego ze stykami pod które podłącza się przewody. Podłączyłem na nowo oba wyłączniki schodowe tak jak wydawało mi się, że będzie dobrze i ponownie podłączyłem zasilanie.

 


Pierwszy punkt bez zmian, bezpiecznik ani myśli wyskoczyć (na piwo ), a żarówka po pstryknięciu w przełącznik... zaświeciła się. Niby prosta rzecz, ale ucieszyłem się jak małe dziecko. Sprawdziłem jeszcze współprace obu przełączników schodowych, wszystko działa aż miło popatrzeć.

 

 


Nastepnie przyszła kolej na odrobinke bardziej skomplikowany ukłąd, oświetlenie korytarza to dwa przyłączniki schodowe i jeden krzyżowy.

 


Teoretycznie nie miało prawa nie działać, bo układ był już wcześniej sprawdzany, a całą moja przeróbka polegała na przeniesieniu przełącznika na inną ścianę.

 


Tym razem już nie dałem sobie nic zasugerować, sprawdziłem przełącznik krzyżowy, sprawdziłem dochodzące przewody i podłączyłem.

 


Podałem faze na układ i stało sie to co się stać musiało. Poprostu wszystko działało.

 

 


No dobrze, to zabawe z elektryką miałem załatwioną. Czas było zająć się czymś innym. Aby jednak nie odejść za daleko od tematu kabelkowego, wymyśliłem, że położę kabelki pod alarm.

 


Dużo się ostatnio słyszy tu i ówdzie o włamaniach, nie zaszkodzi więc przynajmniej ułożyć kabelki. Miałem już kiedyś rozrysowane miejsca gdzie mają być ewentualne czujki.

 


No to zabrałem się za robotę, przymierzyłem i już miałem się przewiercać przez ścianę, kiedy zaskoczyłem, że przecież w korytarzu i wiatrołapie mają byc sufity podwieszane, więc musze kabelek od czujki dać odpowiednio niżej. Przymierzyłem ponownie, przewierciłem i zacząłem żałować tego ruchu.

 


Przewierciłem przewód od oświetlenia, dokładnie ten sam który kilkanaście minut temu sprawdzałem. Moja 'precyzja' przewiercenia była tak doskonała, że pewnie gdybym chciał to zrobić celowo, to napewno by się aż tak idealnie przewiercić nie dało.

 

 


Możecie sobie wyobrazić jaki wściekły stałem z tą wiertarką w ręku. Cóż było robić, popatrzyłem gdzie są puszki i nie zostało mi nic innego jak wydłubać ten przewód ze ściany i wymienić na nowy.

 


A miało już być tak pięknie. No kurcze jeszcze 10 sekund wcześniej pamiętałem, że tam powinien być ten przewód i nagla dopadła mnie zaćma.

 


Tak więc reszte dnia spędziłem na wydłubywaniu tego kawałka kabelka ze ściany. Udało sie jeszcze położyć nowy przewód i sprawdzić ponownie działanie.

 

 


Generalnie można powiedzieć, że dzień został niemal zmarnowany, samo sprawdzenie działania nie powinno zajmować całego dnia.

 


Napisałem że niemal zmarnowany, bo dostałem naukę żeby sie trzy razy zastanowić zanim gdzieś sie coś przewierci, jesli nie ma się przed nosem zdjęć instalacji.

 

 


link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=26maj2006" rel="external nofollow"> Nadal kabelki - 26 maj 2006

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...