Dziennik Maksia
Ocieplenie piwniczki
16 sierpień 2006
Wtorek był wolny, jak święto to święto, ale za to środa już normalnie na budowie. Postanowiłem, że odpocznę trochę od gładzi, szpachlowania i szlifowania. Zabrałem się więc za ocieplanie piwniczki.
Przeczytałem na forum, że są podzielone zdania na temat celowości takiej inwestycji. Co by nie mówić moim zdaniem napewno pomoże to odizolować piwniczke od domu i powinno zapewnić w niej utrzymanie niższej, stałej temperatury, a o to właśnie chodzi. No i żeby było jasne, nie mam zamiaru grzać piwniczki, a dokładnie odwrotnie, nie chce pozwolić dostać się do niej ciepłu z domu, wszak styropian jest materiałem izolacyjnym, a nie grzewcznym, więc dlaczego nie miało by to zdać egzaminu?
Najpierw przygotowałem sobie piwniczke do całej operacji, poobcinałem papę izolacyjną i po podkuwałem wystające kawałki zaprawy. No i przyszła kolej na pierwsze płyty. No i pierwsze schody, dolne bloczki to bloczki fundamentowe, a one lekko cofnięte względem ściany właściwej, no i na pierwsza warstwę musiało pójść sporo kleju.
Gdy już jednak pierwsza warstwa była przyklejona i wypoziomowana, to dalej poszło już sprawniej. Godzinka z kawałkiem i pierwsza ściana była gotowa, później znowu godzina i kolejna gotowa. Na koniec została ściana w większości pod skosem schodów, było trochę przycinania i mierzenia.
Troszkę mi to czasu zajęło. Gdy to już było gotowe zostało mi wykończenie góry pierwszej ścianki, zwłaszcza okolic rury wentylacyjnej. Ponieważ zostało mi jeszcze troszke kleju w wiaderku spróbowałem przykleić od spodu schodów płytę styropianu, akurat zmieściła się w całości wzdłuż, kleju starczyło na jeszcze jedną płytę.
Efekt po dniu roboczym jest taki, że ściany zewnętrzne piwniczki mam oklejone, jak równiez kawałek schodów (owe dwie płyty). Kolejnym razem dokończe schody (ten bieg zaczęty, jak i ten drugi) oraz spocznik. Na koniec podrównam wszystko styropianem 2cm na ściance z regipsu, będzie wszystko ładnie pasować do siebie. Wiem, bo dziś przymierzałem.
Jednak na kolejne prace trzeba poczekac dziesięć dni, bo jeszcze dziś wieczorem wyjeżdzam i wracam dopiero dwudziestego siódmego sierpnia.
A zatem trzymajcie kciuki za dobrą pogodę.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=16sierpien2006" rel="external nofollow"> Ocieplenie piwniczki - 16 sierpień 2006
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia