Dziennik Maksia
Gładź w pokoju gościnnym - trzecia warstwa, dokończenie gładzi w salonie, gładź w kuchni
21 październik 2006
Minął cały tydzień zanim znowu znalazłem się na budowie. Przydało by się bywać trochę częściej, tyle pracy że nie wiadomo w co najpierw włożyć ręce.
Tym razem zacząłem od dokończenia trzeciej warstwy gładzi w pokoju gościnnym. Można by powiedzieć, że to już czynność niemal bezwarunkowa, wykonywana mechanicznie bez użycia centralnej jednostki sterującej, czyli tego czegoś tam pod czaszką. Poszło jakoś tak sprawnie, że aż się sam zdziwiłem.
Idąc dalej za ciosem postanowiłem zakończyć poprawki gładzi w salonie, zwłaszcza ową nieszczęsną ścianę przy drzwiach, z której skuwałem tynk. Oprócz tego również położyłem gładź na belce nośnej nad przejściem z korytarza do salonu, oraz z salonu do kuchni.
Następnie zabrałem się za kładzenie pierwszej warstwy gładzi w kuchni, oczywiście nie całej. Obleciałem część jadalnianą kuchni, oraz kawałeczek części kuchennej.
Ostatnia praca to wyprowadzenie przewodu do włącznika halogenów które w przyszłości pojawią się w kuchni. Musiałem przekuć puszkę zasilającą, bo była w złym miejscu. No i skończył się czas, trzeba było już jechać do domu.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=21pazdziernik2006" rel="external nofollow"> Gładź w pokoju gościnnym - trzecia warstwa, dokończenie gładzi w salonie, gładź w kuchni - 21 październik 2006
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia