Dziennik Maksia
Obróbka okien na poddaszu, porządki jesienne wokół domu
18 listopad 2006
W tą sobotę pojawiłem się na budowie nie sam. Kolega obiecał kiedyś, że obrobi mi styropianem okna na poddaszu, a że ostatnio był trochę zajęty, więc udało mu się dopiero teraz znaleźć czas. W sumie okazało się, że miałem obu moich kolegów do tej pracy.
Chłopaki zabrali się za obrabianie okien, a ja pojechałem na zakupy, dobrze że miałem jeszcze troszkę styropianu, więc mieli w ogóle jak zacząć. Pierwsze okno za które się zabrali, było najbardziej 'doświadczone', bo w styropianie którym ociepliliśmy ściany ptaki zrobiły sobie gniazda. O tej porze roku nie było w nich już młodych ptaszków więc można było ptaszyska wyeksmitować. W dziury poupychali kawałki styropianu i dopiero zabrali się za właściwą obróbkę okien.
Gdy wróciłem z zakupami, pierwsze okno było już prawie skończone. Przebrałem się i za brałem się za swoją pracę. Dziś były to porządki wokół domu. Polegały one zwłaszcza na pograbieniu i zebraniu liści które spadły z rosnących przed domem lip. W zeszłym roku tego nie zrobiłem i pamiętam, że był problem na wiosnę, bo liście zaczęły gnić i ciężko było je usunąć. Tym razem liście były jeszcze całe, wiec grabiły się dość dobrze. Wyszło tych liści naprawdę sporo. Ponad dwie godziny zajęło mi zrobienie z nimi porządku, bowiem nie grabiłem tylko na mojej działce, ale i przed dnia, między drogą a moją działką.
W tym czasie chłopaki machnęli kolejne dwa okna i kiedy skończyłem robić porządki oni akurat zabierali się za ostatnie okno. Niestety nie starczyło czasu na zrobienie parapetów, będą robione w innym terminie.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=18listopad2006" rel="external nofollow"> Obróbka okien na poddaszu, porządki jesienne wokół domu - 18 listopad 2006
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia