Dziennik Maksia
Prace różne
21 kwiecień 2007
Pisałem kilka dni temu, że muszę zrobić grafik wszelkich prac jakie muszę wykonać przed wejściem na budowę instalatora. No i zrobiłem taki grafik, wyszło mi piętnaście punktów. Niektóre proste, do wykonania w kilka godzin, inne na cały dzień, a jeszcze inne na kilka dni. Pierwsze punkty z tej listy wykonałem poprzednim razem. Teraz przyszła kolej na kolejne punkty z listy.
Na początek zabrałem się za zrobienie czerpni powietrza do kominka. Miałem o tyle sytuacje ułatwioną że już dość dawno temu (9 lipca 2005r) wykułem sobie w chudziaku dziurę, wybrałem piasek i przekułem się przez fundament. Teraz musiałem tylko wyciąć otwór w styropianie i zmontować ze sobą dwie rury. Następnie zasypałem rury piaskiem i ubiłem. Na koniec pozostało zalać całość do poziomu chudziaka betonem. Chciałem kupić gotową mieszankę betonową w worku, tylko do rozrobienia z wodą, ale jak usłyszałem cenę to stwierdziłem że o wiele taniej będzie kupić po prostu worek cementu i samemu zmiksować sobie beton. Forum to skarbnica wiedzy, więc nie było problemu z dobraniem odpowiednich proporcji składników betonu. Gdy wylałem beton pozostało tylko od zewnątrz założyć kratkę wentylacyjną z siatką. Kratka jest narazie tylko założona tak aby sie trzymała, docelowo zamontuje ją jak okleję fundament płytkami klinkierowymi.
Kolejnym punktem w grafiku było dokończenie gruntowania ścian pod gładzie na poddaszu. Wcześniej już większość pogruntowałem, na dziś pozostał tylko jeden pokój i korytarz, z tym że korytarz też nie cały. Gruntowanie to miła i spokojna praca, używam do tego celu opryskiwacza ręcznego. Kupiłem kiedyś w jakimś markecie, o ile dobrze pamiętam to dałem ze niego siedem złotych. Moim zdaniem sprawdza się doskonale, w zasadzie to wszystkie ściany pod gładzie gruntowałem tym wynalazkiem.
Następna pozycja w grafiku to wyburzenie ścianki w łazience na parterze. Wymyśliłem sobie w łazience, że chce mieć kabinę prysznicową doklejoną do komina. Problemem jest to że tam nie było kąta w którym można by postawić ten prysznic. W tym celu w czasie wykonywania tynków dostawiliśmy do komina ściankę na długość jednego pustaka BK. Wszystko by było fajnie gdyby nie wykonanie tej ścianki. Od samego początku mi nie pasowało. Pustak miał dwanaście cm grubości a otynkowana ścianka osiemnaście. Była po prostu postawiono krzywo. Dlatego zdecydowałem się jak wyburzenie. Docelowo postawi się tu jeszcze raz ściankę, ale tym razem z płyt GK na profilu. Od strony prysznica będzie pełna ścianka, a od drugiej strony zrobi sie półki. Łazienka na paterze jest nieduża, wiec przyda sie zoptymalizować powierzchnie użyteczną. Tą ściankę wykonamy dopiero podczas wykańczania łazienki. Co do samego wyburzenia to poszło jak burza, pożyczyłem po prostu dobry sprzęt, kuło się właściwie samo. Potem jeszcze tylko trzeba było posprzątać i wywieść gruz.
Wreszcie ostatnia praca planowana na ten dzień. Pomyślałem, że przydało by się podciągnąć na osobnym obwodzie prąd w pobliże przyszłej centralki alarmowej. Jak pomyślałem, tak też zrobiłem, wykułem sobie w tynku na ścianach rowki, ułożyłem w nich przewód i zagipsowałem. W miejscach gdzie nie było ścianki włożyłem przewód w rurki plastykowe i podciągnąłem aż na docelowe miejsce. Po raz kolejny sprawdziło sie przysłowie, że każdy kabel obcięty na wymiar będzie za krótki. Policzyłem sobie ile będę potrzebował, i kupiłem z metrowym zapasem. No i dobrze, że był ten zapas, bo ledwo starczyło. Na koniec założyłem gniazdko podwójne na końcu kabla. W rozdzielni pojawił sie nowy bezpiecznik. Instalacja złożona, sprawdzona, działa.
Następnym razem, wracam do gładzi. Muszę dokończyć kuchnie i trochę drobnych poprawek na paterze i zacząć już poddasze.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=21kwiecien2007" rel="external nofollow"> Prace różne- 21 kwiecień 2007
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia