Dziennik Maksia
Gruntowanie gładzi - ściany i sufity, wiatrołap, przedpokój i salon
03 maj 2007
Nowy dzień, nowa lista zdań, tym razem dość krótka.
Dzień rozpoczął się od poszlifowania połączeń ściany i sufitów w wiatrołapie i przedpokoju. Nie było tego szlifowania zbyt wiele, więc w miarę w porządku. W sumie to zacząłem się zastanawiać czy nie dać jeszcze jednej warstwy gładzi, bo miałem wrażenie że faktura siatki przebija z pod spodu, ale tylko jak sie patrzy na nią z bliska. Jak zszedłem z mojego mini rusztowania to stojąc na chudziaku już nie było widać tej faktury.
A zatem przyszła kolej zmierzyć się z gruntowaniem gładzi. Miałem wszystkie wymagane gładzie na parterze doprowadzone do stanu niemal docelowego (wiadomo zaprawki zawsze będą konieczne). Jako gruntu użyłem białej akrylowej farby rozrobionej z wodą, dodatek wody dwadzieścia procent objętości farby - tak wyczytałem na forum. Do gruntowania uzywałem wałka, a w zasadzie zestawu dwóch wałków. Początkowo wydawało się, że praca pójdzie szybko i sprawnie, ale nie wiedząc czemu szła jakoś wolno. Oprócz ścian gruntowałem również sufity, zarówno te podwieszane jak i te w pokojach i kuchni (miały położona gładź, ale nie były zagruntowane). Przed pierwsze dwie godziny udało się skończyć zaledwie przedpokój i większość wiatrołapu. Niby taka prosta czynność, ale trzeba było się namachać wałkiem. Kiedy skończyłem już wiatrołap zabrałem się za salon. No i tu utknąłem. Salon może wielki nie jest, około dwudziestu sześciu metrów kwadratowych powierzchni, ale tego dnia dokładnie odczułem każdy metr tej powierzchni. Liczyłem naiwnie, że uda mi się w jeden dzień skończyć gruntowanie we wszystkich pomieszczeniach na parterze, a wystarczyło dnia tylko na wiatrołap, przedpokój i salon. Oj człowiek naiwny jest póki sam sie nie przekona. W każdym razie, skończyłem salon i miałem dość. Reszta gruntowania jutro.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=03maj2007" rel="external nofollow"> Gruntowanie gładzi - ściany i sufity, wiatrołap, przedpokój i salon - 03 maj 2007
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia