Dziennik Maksia
13 październik 2007
Od wylewek minęły dwa tygodnie, przed pierwszy tydzień było tylko delikatne wietrzenie, głównie przez wyłazy dachowe, a drugim tygodniu już ostre wietrzenie na całego wszystkimi oknami. Posadzki ślicznie schną. Wizualnie wyglądają już na wyschnięte, ale to na pewno tylko złudzenie.
Skoro jest już tak 'dobrze', to pora zabrać się za dalsze prace. Od następnego tygodnia zacznie robić się łazienka na dole. Nie będę robił jej sam, ale dam zarobić koledze który zajmuje się tym zawodowo. Zamówiłem nawet już trochę rzeczy, jakieś profile, płyty GK zielone i masę drobnicy. Przywiozłem też z domu pierwszą partie płytek.
Ja zabieram się za ocieplanie wełną poddasza. Dokonałem stosownego zakupu, wybór padł na wełnę Isover. Dzięki namiarowi z forum udało się dostać tą wełnę w przyzwoitej cenie i od ręki. Dajemy w sumie dwadzieścia centymetrów wełny w dwóch warstwach, między krokwie piętnaście, a później na stelażu pięć. Zastanawiałem się jak to będzie z tymi krokwiami, bo mam krokwie szesnasto centymetrowe, a wełna niby piętnaście. Spokojnie, ta wełna która nominalnie powinna mieć piętnaście spokojnie rozpręża się nawet do osiemnastu centymetrów.
Zabrałem sie więc tej soboty za ocieplanie poddasza, zacząłem od pokoju który jest najbliżej schodów. Oczywiście obowiązkowo maseczka na twarzy, nie zamierzałem grać gieroja. Nie znoszę pracować w maseczce, ale w tym wypadku na prawdę nie można inaczej. Najpierw skosy, potem sufity. Kupiłem lnianą nić i zszywki do takera do podtrzymywania wełny. W instrukcji układania wełny wyczytałem, że sugerują aby przycinać paski o dwa centymetry szersze niż rozstaw krokwi, owszem słuszne założenie, pod warunkiem jednak że ten rozstaw jest większy niż sześćdziesiąt centymetrów. W przypadku mniejszych rozstawów trzeba improwizować i dodawać trochę mniej. Nawet nie zauważyłem kiedy minął cały dzień i trzeba było już wracać do domu. Pokój prawie cały został ocieplony pierwszą warstwą wełny.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=13pazdziernik2007" rel="external nofollow"> 13 październik 2007
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia