Dziennik Maksia
10 listopad 2007
Minął tydzień od ostatnich prac, znowu zrobiło się tak jakoś cicho na budowie. Dziś w planach dalsze prace nad ociepleniem poddasza i uzupełnienie braków w łazience.
Na początek zabrałem się za przykręcenie wieszaków pod stelaż. Pamiętacie jak w zeszłym tygodniu zastanawiałem się jak przymocować stelaż przy samej ścianie, no i wtedy okazało się, że potrzebuje wieszaków do stelaży, tak zwanych grzybków. Dziś zostały już zakupione i można było przykręcać do jętek. Nie było to specjalnie nic trudnego, wszak płaszczyzna sufitu została już wyznaczona przez pozostałe stelaże, wystarczy więc tylko przyłożyć stelaż z uchwytem oraz poziomice i zaznaczyć sobie gdzie ma być przykręcony uchwyt. Poszło szybko. Następnie uzupełniłem brakujący pas wełny i ocieplenie tego pokoju było skończone. Pozostało tylko przykleić folie i docelowo przykręcić regipsy. Postanowiłem że na razie ze względów oszczędnościowych, poprzestaniemy na samej foli paro izolacyjnej, a regipsy dopiero jak już będziemy wykańczać górę.
Akurat przyjechał kolega do uzupełnienia braków łazience, więc wyjaśniłem mu gdzie mają wisieć jakie uchwyty, pomogłem trochę przy regulacji drzwi od kabiny prysznicowej (teraz chodzą już idealnie) i zabrałem się za przykręcanie profili w kolejnym pokoju.
Tym razem była to nasza sypialnia, największe pomieszczenie na poddaszu, a więc i profili sporo. Oczywiście dzięki nabytej już odrobinie doświadczenia przymocowanie i wypoziomowanie pierwszego profila nie trwało prawie trzech godzin, ale niespełna czterdzieści minut. Nowością są dodatkowe elementy w systemie profili, łączniki wzdłużne. Profile CD które kupiłem mają po cztery metry długości, a szerokość pokoju to cztery metry i sześćdziesiąt centymetrów, więc trzeba było łączyć profile właśnie po przez łączniki wzdłużne. Na szczęście zostało mi sporo takich kawałków profili po sześćdziesiąt centymetrów z poprzedniego pokoju. Wystarczyło tylko dociąć na wymagany wymiar. Zdążyłem zamocować dwa profile kiedy kolega oznajmił, że skończył.
Faktycznie, wszystko co było na dziś do zrobienia w łazience zostało ukończone. Lustro zostało obrobione silikonem, wieszaczki zamontowane, półpostument do umywalki zamocowany, miska sedesowa dokręcona. Tak więc w łazience na ten rok zostało wykonane już wszystko, w przyszłym roku jeszcze malowanie sufitu, silikon na łączeniu płytek z sufitem i montaż oświetlenia i już będzie łazienka na gotowo skończona.
Poprosiłem kolegę jeszcze aby pomógł mi przykleić folie, w tym pokoju w którym skończyłem ocieplać. Ponieważ wytłumaczyłem koledze, że na razie regipsów nie będzie, zatem on zasugerował, aby taśmę dwustronnie klejącą dać na całej długości wszystkich profili, tak też zrobiliśmy, ale zabrakło dosłownie kawałeczka, tak ze dwadzieścia centymetrów. Potem przykleiliśmy do tej taśmy folie, trzymała się aż miło. Pokój od razu zmienił się wizualnie. Następnym razem, będę jeszcze musiał dokupić tej taśmy klejącej i po podklejać kawałki foli.
Po odjeździe kolegi wróciłem do przykręcania profili. Trzeba pamiętać aby łączone profile przykręcać na zmianę, raz łączenie przy jednej ścianie, drugi raz przy drugiej i tak na zmianę. Dzień zakończyłem mając przykręcone profile na całym skosie, co uważam za naprawdę dobry wynik. Następnym razem zabiorę się za sufit, będzie cud jeśli uda się zrobić cały sufit w jeden dzień.
link do zdjęć - http://212.244.189.200/index.php?id=10listopad2007" rel="external nofollow"> 10 listopad 2007
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia